Wilcze wyprawy – Jezioro Kuźnickie
- Kacper
- 9 cze 2021
- 1 minut(y) czytania
Nowa Tuchorza i Jezioro Kuźnickie
Lubimy odkrywać mniej znane turystycznie miejsca. Tym razem zawędrowaliśmy do południowo-zachodniej części województwa Wielkopolskiego.
Słyszeliśmy, że tutejsze lasy są wyjątkowo ładne i zaciszne.
Było deszczowe popołudnie, a my właśnie przybyliśmy do miejscowości Nowa Tuchorza (w gminie Siedlec pomiędzy Wolsztynem a Nowym Tomyślem) w gościnę do Zielona Chałupa.


Przykład zabytkowej zabudowy wsi Nowa Tuchorza
Po zakwaterowaniu i szybkim obiedzie udaliśmy się na spacer wokół Jeziora Kuźnickiego (zwanego też Jeziorem Białym). Powierzchnia jeziora wynosi 75,7 ha, a jego maksymalna głębokość - 13,2 m.
Znajduje się ono na terenie powiatu grodziskiego. Jezioro uchodzi za jedno z najczystszych w okolicy. Przyciąga miłośników wędkarstwa, biegaczy, rowerzystów. Obok jeziora przebiega żółty szlak pieszy z Nowego Tomyśla do Wolsztyna.


Wokół jeziora jest kilka małych, piaszczysto-trawiastych plaż. Znajdują się tu: pola namiotowe, wypożyczalnia sprzętów wodnych, ośrodki wczasowe, domki rekreacyjne.

Szybko poczuliśmy klimat tego miejsca. Brak tłumów. Wokół tylko las, małe miejscowości, pola i łąki.
Padało, więc miejscami teren był podmokły, błotnisty. Za to las po deszczu pachniał przyjemnie, lekko i świeżo.
Podczas spaceru widzieliśmy sporo tropów zwierząt. W pewnym momencie naszą drogę przebiegł rudy lisek. Wędrując leśną ścieżyną spotkaliśmy trzy młode koźlęta, które spłoszone wypadły z gęstwiny. Jak tylko je zobaczyliśmy, zawróciliśmy z obranej ścieżki, żeby nie straszyć ich bardziej.
Okolice Jeziora Kuźnickiego to idealne miejsce dla tych, którzy chcą się zrelaksować i odpocząć od miejskiego zgiełku.
Comentarios